Moja ulubiona rzeczka, rzeka, a może morze

Grabowa z Bagiennicą

Bagiennica

Ponieważ dolna Grabowa jest mało interesująca warto jest zatem dodatkowo skorzystać z rzeczki Bagiennicy. Czas płynięcia wraz z ogniskiem wynosi ok. 4 godzin (15 km)

Kajaki wodujemy z łąki znajdującej się przy moście na trasie Bielkowo – Jeżyczki. Początkowo płyniemy Grabową. Jest ona szeroka, bez przeszkód zatem świetnie się nadaje dla osób, który pierwszy raz siedzą w kajaku, gdyż można się nauczyć podstawowych manewrów. Po około 30-40 min. Dopływamy do rozwidlenia. Wpływamy na Bagiennicę, która jest lewą odnogą Grabowej. Od razu widać, że przyroda się zmienia. Płyniemy wśród trzcin i po około 100 m dopływamy do niewielkiego spiętrzenia wodnego. Można je spłynąć bez wysiadania z kajaka. Czasami zmienia się on w niebezpieczne z bystrze z silnymi cofkami. Wówczas często dochodzi do wywrotek. Przy odpowiednich umiejętnościach lub odpowiedniej asekuracji przez ratowników i instruktorów można ich uniknąć. Bezpośrednio za nim gałęzie drzew nisko wiszą nad wodą i zwężają koryto rzeko na szerokość 2-3 kajaków. Płynąć obok siebie zwykle lądujemy w krzakach. Następnie pokonujemy betonowy most. Wysoki poziom wody często zmusza płynących do całkowitego schowania się w kajaku. Rzeka zaczyna meandrować. Następnie rzeka staje się rekreacyjna. Można płynąć w tratwach lub dać się ponieść jej nurtowi. Przy następnym moście robimy odpoczynek, rozpalamy ognisko i pieczemy kiełbaski. Dalsza trasa jest bardzo ładna pod względem przyrodniczym. Za każdym zakrętem rzeka zaskakuje nowymi widokami. Zmieniają się one o każdej porze roku. Najładniejsze są późnym latem lub wczesną jesienią. Płyniemy obok suchego lasu, wśród bagien z których często wypływają różne ptaki wodne. Czasami rzekę przeskakują dziki, sarny, jelenie. Bardzo często można spotkać pływające zaskrońce. Brzegi porastają różnego rodzaju kwiaty, bluszcze, kolorowe krzewy. 30 min przed końcem spływu rzekę przykrywa parasol starych drzewa. Mijając kolejne mosty i  zbliżamy się do Bukowa Morskiego. Spływ kończymy z lewej strony przy remizie strażackiej uważając, aby nie wpłynąć na teren pstrągarni. Charakterystycznym elementem remizy jest stalowy pomost służący do poboru wody znajdujący się przy lewym brzegu.

Opracował: Włodzimierz Zimnowłocki

Rzeka Chotla

Chotla 5Rzeka Chotla (długość 38 km), lewy dopływ Radwi źródła swoje ma w bukowym lesie położonym 1,5 km na północ od wsi Wiełdkowo (gm. Tychowo). W górnym brzegu rzeka ma wybitnie górski charakter, płynie w głęboko wyciętym wąwozie, wśród głazów narzutowych. Dla kajaków rzeka dostępna jest na odcinku 32 km . Najbardziej wygodnym miejscem do rozpoczęcia spływów jest wieś Tyczewo. Szlak należy do uciążliwych ze względu na dużą ilość przenosek. Najlepiej nadaje się do pływania na kajakach jednoosobowych. Jednak dla wprawionych kajakarzy nie ma to żadnego znaczenia. Na pokonanie całego szlaku potrzeba co najmniej trzy dni.

Tychowo – Bukówko (26,7 km). Kajak wodujemy tuż za zburzonym młynem wodnym położonym na trasie Tyczewo-Pobądz. Ok. 2 km płyniemy wśród kompleksu leśnego. Przez cały czas towarzyszą nam zwalone drzewa, które w większości można pokonać bez wysiadania z kajaka.  Mijamy drewniany most,  zniszczone spiętrzenie wody, niską kładkę i podwodny próg. Za punktem czerpania wody (trzy progi wodne) wpływamy na łąki. Aż do samego Bukowa możemy nie martwić się przeszkodami. Dopływamy do wsi Bukowo (22 km), położonej na prawym brzegu. Dalej trasa bardzo malownicza, teren staje się coraz bardziej podmokły, zalesiony, głównie czarna olcha. Liczne powalone pnie najczęściej można ominąć. Mijamy osadę Retowo i powoli dopływamy do wsi Bukówko (17,8 km). Znajduje się tam zespół parkowo – pałacowy, kościół i pałac z bardzo życzliwa obsługą, w którym można przenocować.

 Na pokonanie tego etapu potrzebujemy 5-7 godzin w zależności od wielkości grupy i jej umiejętności.

Bukówko – Zaspy Małe. Początkowo ilość przeszkód jest niewielka. W odległości 15,2 km od ujścia, tuż przy zniszczonym spiętrzeniu wynosimy kajak i przenosimy lewym brzegiem na odcinku 40 m. Chotla zaczyna płynąć szeroką doliną, której lewy brzeg jest zalesiony i dość stromy. Liczne pnie drzew nie dadzą o sobie zapomnieć. Mijamy wieś Słonino (12,2 km). Przy mostach: kolejowym i drogowym występują ostre kamienie! Dalej odcinek do wsi Zaspy Małe (6,6 km) praktycznie beż uciążliwych przeszkód. Czas płynięcia ok 4-5 godzin.

Zaspy Małe – rzeka Radew. Zaraz za mostem znajdują się trzy spiętrzenia wodne. Konieczność przeniesienia kajaka na odcinku 30 m. Dalej, aż do ujścia płyniemy wśród bardzo malowniczej okolicy. Niestety Wiele poprzewracanych drzew nie da się ominąć. Około 4,8 km od ujścia wpływamy w bardzo malowniczy, porośnięty lasem przełom. Jest to najładniejszy odcinek pod względem przyrodniczym oraz widokowym. Mijamy prawy dopływ Zaspinka i na wschód od rzeki – wzniesienie Dębowa Góra 750 m n.p.m.  Tuż przed ujściem zastawka pstrągowa. Przenosimy kajaki prawym brzegiem na odległość ok. 100m. Około 300 m dalej wpływamy do rzeki Radew. Na pokonanie tej trasy potrzebujemy około 4-5 godzin. Warto jeszcze płynąć 30 min. rzeką Radew do Wroniego Gniazda i tam zakończyć spływ.

Opracował: Włodzimierz Zimnowłocki

Rzeka Dzierżęcinka

Dzirżęcinka 1Ze względów atrakcyjnych polecam spływ rzeką Dzierżęcinką z Manowa do Koszalina. Jest ona jedyną rzeką przepływającą przez Koszalin.
www.facebook.com zobacz >>>
www.facebook.com zobacz >>>
www.facebook.com zobacz >>>

Startując z Koszalina można dojechać wąskotorówką do Manowa, co jest dodatkową atrakcja imprezy. Pociąg porusza się bardzo wolno, przez co możemy podziwiać okoliczną przyrodę.

Spływ zaczynamy na początku miejscowości, z mostku na drodze p.poż nr 15. Po około 30 min docieramy do jeziora Bonińskiego. Największą przeszkodą jest znalezienie przejścia do jeziora Lubiatowskiego. Warto skorzystać z pomocy przewodnika lub osoby, która zna trasę, gdyż w przeciwnym wypadku możemy stracić na to ponad 2 godziny lub w ogóle nie znaleźć przejścia. Przeprawa i tak zajmie nam ok 30 min. Na jeziorze Lubiatowskim poruszamy się prze lewym brzegu. Całe jezioro jest zarośnięte trzcinami. Po około 3 km wypatrujemy przerwy miedzy drzewami. To znak, że w tym miejscu odpływa Dzierżęcinka. Wbijamy się w trzcinę i szybko trafiamy na rzekę. Zaraz na początku pojawia się niewielka zatoczka, przy której możemy zrobić krótki odpoczynek. Dalej rzeka praktycznie płynie bez przeszkód. Tylko raz pojawia się niewielka przenoska kajaków.  Rzeka płynie wśród łąk, trzcin i lasów. Spokojne dopływa do „Wodnej Doliny”, gdzie możemy zakończyć spływ lub dopłynąć, aż do koszalińskiego parku przy filharmonii. Przy sprawnej organizacji na pokonanie tej trasy potrzebujemy ok. 4 godzin.

Opracował: Włodzimierz Zimnowłocki

Rzeka Grabowa

Grabowa dolna 5Grabowa to czysta, ciekawa rzeka a zarazem największy dopływ Wieprzy, do której wpada niedaleko Darłówka, ok. 1km od jej ujścia do Bałtyku. Źródła rzeki znajdują się w okolicy Starego Żeliborza; jako ciek wodny wypływa z jeziora Łąkie na Pojezierzu Bytowskim. Od źródeł do Nowego Żytnika przypisano jej charakter leśno-podgórski. W górnym odcinku do miejscowości Polanów utworzono „Rezerwat na rzece Grabowej”. Długość rzeki wynosi 71 km z czego długość szlaku stanowi ok 56 km. Przeciętny czas spływu to ok. 3-4 dni. Szlak kajakowy w górnym biegu od Polanowa do Nowego Żytnika uważany jest za trudny i uciążliwy. Rzeka mocno meandruje wśród lasu olchowego a dość silny nurt i mnóstwo przeszkód w postaci zwalonych drzew sprawia, że musimy się trochę napracować. Tuż za Polanowem pierwsza przenoska w okolicach młyna. Od mostu drogowego na trasie Wieluń- Polanów do Buszyna trasa została przygotowana w ramach Leśnego Kompleksu Turystycznego Nadleśnictwa Polanów. Nie zmienia to jednak faktu, że rzeka nadal jest wymagająca i przepłynięcie 7 km odcinka (od mostu do Buszyna) zajmuje od 5 do 7 godzin. Przed Buszynem znajduje się jedyne zagospodarowane pole biwakowe z wiatami i miejscem na ognisko. Spłynięcie dalszego odcinka (do Nowego Żytnika) często zajmuje kajakarzom nawet 2 dni. Ze względu na uciążliwoćś nadaje się on tylko do kajaków jednoosobowych.Poniżej Nowego Żytnika rzeka zmienia swój charakter i płynie wśród łąk od czasu do czasu wpływając w tereny leśne. Od mostu na trasie Lejkowo Święcianino Grabowa nadaje się do spływów masowych;

 ilość przeszkód znacznie maleje, w związku z czym na tym odcinku poradzą sobie nawet osoby płynące pierwszy raz kajakiem. W miejscowości Grabowo są postawione wiaty przy których można odpocząć lub rozbić obozowisko.
Na wysokości wioski Jeżyczki przed hodowlą rybną rzeka rozwidla się. Jej lewa odnoga tworzy nową rzekę o nazwie Bagiennica, płynąc jednak dalej Grabową docieramy do Żukowa Morskiego, gdzie możemy zakończyć spływ bądź dalej uregulowaną rzeką spłynąć do samego Darłowa.

Sugerowane etapy spływu:
Polanów – Buszyno
Buszyno – Nowy Żytnik
Nowy Żytnik  – Grabowo
Grabowo – Darłowo

Opracował: Włodzimierz Zimnowłocki

Rzeka Radew

Radew 2SZLAK RADWI (długość rzeki 85 km, szlaku 77 km)
Trasa:  Żydowo – Mostowo – Jezioro Rosnowskie – Rosnowo – Kanał Rosnowski – Jezioro Hajka – Niedalino – Białogórzyno – Nosowo – Karlino
Radew, największy dopływ Parsęty ma długość 85 km, powierzchnia zlewni wynosi 1058 m2 – rzeka bardzo malownicza, urozmaicona ale miejscami dość trudna, praktycznie na całej swojej długości przepływa przez tereny zalesione.  Ma bogato rozwiniętą sieć dopływów, a jej górne odcinki znajdują się na terenach wodonośnych, z których pobierana jest woda pitna studniami głębinowymi dla miasta Koszalina.  Jej źródła znajdują się niedaleko wsi Żydowo, na południe od Drzewian (ok. 8 km na wschód od Bobolic).  Przepływa przez jezioro Kwiecko, z którego wypływa już jako Radew. Początkowo płynie w wąskiej dolinie wśród lasów; przepływa przez kilka jezior, m.in. przez sztuczne Jezioro Rosnowskie /189 ha/, dalej Kanałem Rosnowskim. Szlak kajakowy rzeka Radew dla mniej wprawnych kajakarzy dostępny od Mostowa. Ujście rzeki znajduje się w mieście Karlino /Powiat Białogardzki/. Przepiękny i słabo uczęszczany szlak ze względu na lasy i mnogość drzew przeszkadzających w pływaniu, jednocześnie wpływających na atrakcyjność szlaku. Z uwagi na trudność szlaku pierwsze kilometry pokonuje się bardzo wolno – 5 km dziennie.  Rzeka Radew to idealne miejsce dla wędkarzy. Niewątpliwą atrakcją szlaku są łososie, które ciągną w listopadzie w górę rzeki.
Proponowane odcinki

Żydowo – Mostowo
W Żydowie dwa jeziora: Kamienne, położone wysoko i Kwiecko – stanowiące początek spływu – kilkadziesiąt metrów niżej. Taką różnicę poziomów wykorzystano w wybudowanej elektrowni szczytowo-pompowej. Jezioro Kwiecko bardzo malownicze, z dużą wyspą, niestety nie nadającą się do zamieszkania. Aby wpłynąć na Radew musimy kajaki przenieść obok zapory spiętrzającej wodę na jeziorze Kwiecko. Rzeka przez cały czas płynie przez las co powoduje, że przy silniejszym wietrze pojawiają się nowe wiatrołomy. Ze względu na uciążliwość , ten etap jest polecany tylko wytrawnym kajakarzom. Często dzielony jest na dwa dni. Trudno jest jednak znaleźć dogodne miejsce na obozowisko. Tuż przed Mostowem rzeka rozlewa się i staje się bardzo płytka, niekiedy uniemożliwiająca płynięcie. Mimo tych niedogodności ten etap warty jest spłynięcia ze względu na brak monotonii oraz przepiękną, nigdzie nie spotykaną przyrodę.
Mostowo – Rosnowo (przez J. Rosnowskie) /7 km.
Rozpoczynając spływ od Mostowa, startujemy z parkingu,  przed mostem – pomost na rzece. Po obu stronach jeziora dogodne miejsca na rozbicie namiotu. Przez cały czas płyniemy wzdłuż brzegów jeziora, które ma typowy charakter jeziora rynnowego. Na końcu jeziora miejscowość Rosnowo z polem namiotowym i sklepami. Na jeziorze Rosnowskim obowiązuje zakaz używania silników spalinowych. Etap jest bardzo rekreacyjny i niekiedy monotonny. Ze względu na krótki czas płynięcia warto jest przepłynąć kanał, przenieść kajaki obok elektrowni i wpłynąć na jezioro Hajka, gdzie bez problemu znajdziemy miejsce na obozowisko.
Rosnowo – Niedalino /10 km.
Ze względu na bardzo małą ilość wody oraz liczne przeszkody nie poleca się płynięcia rzeką. Proponuje się płynąc kanałem 2-3 km do elektrowni gdzie jest konieczna przenoska na drugą stronę elektrowni na Jezioro Hajka. Jezioro Hajka nadaje się do pływania. Po lewej stronie miejsce na biwak. Dopływamy do kolejnej elektrowni, ponowna przenoska, różnica poziomów 7 m. Dopływamy do Niedalina, gdzie napotykamy na młyn ulokowany za niewielkim stawem. Tu wodujemy w kanale lub na rzece. Za następnym mostem znajduje się bardzo wiele miejsc dogodnych do rozbicia namiotu. Na tym etapie najbardziej uciążliwe są trzy długie przenoski kajaków. Warto zatem zaplanować tak spływ, aby je ograniczyć do minimum.
Niedalino – Wronie Gniazdo /6 km.
Początek bardzo przyjemny. Rzeka płynie spokojnie, czasami rozlewa się na kilka koryt – zawsze wybieramy prawe koryto (jest przetarte). Po 0,5 godz płynięcia dopływamy do rozlewiska zakończonym spiętrzeniem wody. Przenosimy kajaki lewym brzegiem – ok 10-20m. Wodujemy kajaki za tamą. Dalej w zależności od zapory rzeka może być łatwa lub trudna. Jeżeli będzie z niej spływało dużo wody (zapora otwarta) możemy się liczyć z wywrotkami, które najczęściej się zdarzają przed przeszkodami na szybkim nurcie. Szczególnie na początku. Po lewej stronie mijamy największy dopływ Radwi, rzekę Chotlę. Nurt rzeki na tym odcinku jest dość szybki (ok. 0,6 m/s), trzeba uważać na podwodne przeszkody, w tym głazy.  Najbliższy most – Wronie Gniazdo. Obozowiska można rozbić na lewym brzegu za mostem.
Wronie Gniazdo – Białogórzyno /4 km.
Za miejscowością po drodze napotykamy na przeszkody, drewniane kołki wbite w dno rzeki.  Tutaj lasy ustępują miejsca polom i łąkom. Dopływamy do wsi Białogórzyno. Na lewym brzegu przystań kajakowa z wiatami i miejscem na ognisko. Możliwość łatwego wodowania kajaków oraz rozbicia namiotu.  W miejscowości przystanek PKS, poczta, sklepy oraz zabytkowy, szachulcowy kościół z 1838 r.
Białogórzyno – Nosowo /10 km.
Wypływając z Białogórzyna po ok 20-30 min. dopływamy do zapory spiętrzającej wodę do pstrągarni. Przenosimy kajaki lewym brzegiem i pojedynczo wodujemy bezpośrednio za zaporą. Trzeba podczas wodowania zachować szczególną ostrożność. Dalej rzeka płynie spokojnie. Przeszkody pojawiają się sporadycznie. Za najbliższym mostem betonowym możemy zatrzymać się na niewielkiej łączce. Obok znajduje się XIX-wieczny pałac, w którym jest hotel, restauracja i kawiarnia. Właściciel pałacu jest bardzo przychylny kajakarzom i pozwala na swoim terenie rozbić obozowisko. Można również korzystać z toalet i prysznicy.
Nosowo – Karlino/ 15 km
Jeden z piękniejszych odcinków Radwi. Po minięciu Nosowa, las się zagęszcza, czasami mogą pojawić się powalone drzewa. 6 km dalej wypływamy na otwartą, porośniętą trzciną przestrzeń. Mijamy most drogowy na trasie Białogard-Koszalin. Po 4 km Ośrodek „Petrico” z polem namiotowym, hotelem, restauracją. Ok. 3,5 km od ujścia Radwi do Parsęty przepływamy pod mostem drogowym Koszalin – Szczecin, następnie mijamy most kolejowy.  Po prawej stronie po minięciu mostu plaża miejska z przystanią kajakową, z ogrodzonym polem namiotowym – jesteśmy w Karlinie. Ze względu na bardzo dobry dojazd warto w tym miejscu zakończyć spływ.

Opracował: Włodzimierz Zimnowłocki

Rzeka Unieść

23 DSC06637W 2010 roku szlak kajakowy rzeką Unieść zajął I miejsce w powiecie koszalińskim jako „Atrakcja turystyczna pomorza środkowego 2010”.

W 2011 r. szlaki rzeką Unieść i Bagiennicą zostały uznane jako „Turystyczne Perły w Koronie 2011” w konkursie organizowanym przez zachodniopomorską regionalną organizację turystyczną w Szczecinie

W 2015r. na rzece został zorganizowany Ogólnopolski Spływ Kajakowy Szuwary 2015 , w którym wzięło udział ponad 60 kajakarzy z całej Polski oraz światowej sławy kajakarz Aleksander Doba. Spływowi towarzyszyło otwarcie wystawy zdjęć rzeczki Unieść. Można je obejrzeć na stronie.

Rzeka Unieść

Proponujemy następujące trasy spływów:

Z Maszkowa (most Koszalin-Polanów) do Sianowa. Trasa uciążliwa dla niewprawnych kajakarzy. Na początku występuje próg wodny nie zawsze możliwy do spłynięcia, następnie drzewa, kamienie, zawalony most. Niekiedy drzewa wyrastają prosto z rzeki. Czasami poziom wody w rzece jest tak niski, ze kajaki trzeba prowadzić przez około godzinę. Dopiero po zasileniu rzeki woda z pstrągarni można normalnie płynąć. Pojawiają się meandry. poprzewracane drzewa, nisko nad wodą wiszący most. W połowie trasy zbudowano niewielki pomost oraz dużą wiatę. Tam można odpocząć, rozpalić ognisko i upiec kiełbaski. Następnie płyniemy przez las. Za każdym zakrętem rzeka zaskakuje nowymi przeszkodami, bystrzami. Minąwszy niewielki próg wodny ilość przeszkód wyraźnie maleje. Rzeka spowalnia. Dopływamy do pstrągarni w Sianowie. Tam należy przenieść kajaki na odległość ok 20m. po zejściu na wodę zostaje jeszcze 5 min płynięcia. Spływ kończymy z prawej strony bezpośrednio za mostem Koszalin-Sianów. Czas płynięcia włącznie z ogniskiem ok 4 godz.

Z Sianowa do Osiek. Trasa łatwa, rekreacyjna. Większość występujących na początku przeszkód zostały usunięte. To spowodowało, że mogą nią płynąć osoby, które pierwszy raz siedzą w kajaku. Rzeka płynie spokojnie. Po około 0,5-1 godz. dopływamy do niewielkiej elektrowni. W zależności od  umiejętności możemy pokonać spiętrzenie wodne lub przenieść kajaki lewą stroną na odległość ok 20m. Wskazane jest, aby osoby pokonujące próg wodny były asekurowane przez ratowników na wypadek wywrotki. Dalej rzeka płynie łąkami. Dopływając do lasu pojawiają się poprzewracane drzewa jednak można ominąć je nie wysiadając z kajaka. Obok przerzuconej przez rzekę kładki można rozpalić ognisko i odpocząć. Następnie rzeka rozszerza się i spowalnia w miarę dopływania do jeziora Jamno. Jeżeli na jeziorze panują niesprzyjające warunki kończymy spływ na ostatnim moście. Jeżeli warunki są korzystne mamy do pokonania ok 2 km jeziorem (30 min). Płyniemy blisko prawego brzegu i kończymy spływ na plaży przy zakręcie w Osiekach. Czas płynięcia włącznie z ogniskiem 3-4 godz.

Trasa z Maszkowa do Osiek ok 6-7 godz. płynięcia.

Opracował: Włodzimierz Zimnowłocki

Rzeka Wieprza

Wieprza 1Rzeka Wieprza praktycznie jest spławna od mostu niedaleko miejscowości Bożanka na trasie Słupsk-Miastko. Jednak polecam spływ zacząć na prawym jej dopływie, Pokrzywnie, z miejscowości Trzebielino lub na Studnicy w miejscowości Kawcze. Na pokonanie jej przez grupę młodzieży w taki sposób, aby można było przyjemnie wspominać spływ i zapamiętać coś ciekawego potrzeba byłoby minimum 7-8 dni. Oczywiście wprawni kajakarze i niewielkie grupy mogą ją przebyć w 4-5 dni. Ale czy w tym wypadku będzie czas na podziwianie przyrody.
Proponuję etapy około 4 godzinne. Z doświadczenia wiem, że powyżej tego czasu płynięcia spływ staje się już dla grupy męczący, tym bardziej jeżeli cały ekwipunek przewozimy w kajaku. Szlak Wieprzy jest dosyć trudny i uciążliwy w górnym i środkowym biegu. Napotkać tam można liczne zwalone drzewa. Konieczne będzie również przenoszenie kajaków przy elektrowniach i młynach wodnych. Na tych odcinkach Wieprza nie jest rzeką dla początkujących. Dopiero poniżej Korzybia Wieprza staje się trasą łatwą i dogodną nawet dla masowych spływów. Bożanka – Popielewko (8 km). Początkowo rzeka płynie przesz las szybkim. Przy ujściu Pokrzywnej do Wieprzy, krótki odcinek łąkowy, po czym ponownie wpływa w głąb lasu i przybiera charakter górski: bystrza, zwalone drzewa na nurcie, duże głazy. W pobliżu Popielewka jest most, a przed nim na prawym brzegu leśne pole biwakowe;

Popielewko – Kawka (11 km). Jeszcze przez dwa kilometry w korycie pojawiają się częste bystrza, po czym nurt uspokaja się. Odtąd trudność stanowią głównie zwalone drzewa. Mijamy ujście rzeki Studnicy z lewej strony, a następnie most drogowy przy Biesowicach. Nurt się uspokaja to znak, że dopływamy do miejscowości Kawka.  Przy moście z prawej strony zagospodarowane pole biwakowe, w pobliżu leśniczówka łowiecka.

Kawka – Kępice (10 km). Etap przepiękny ale i uciążliwy przy załadowanych kajakach. Na trasie kilka przenosek przy elektrowniach. Płyniemy praktycznie zalewami. Za elektrowniami pojawiają się krótkie bystrza. W Kępicach najdłuższa przenoska. Lądujemy z prawej strony przy drewnianym mostku i przenosimy kajaki za elektrownię wodną prawym brzegiem. Najpierw droga bitą do końca ogrodzenia, następnie drogą leśną w lewo i dróżką w dół do rzeki, łącznie ponad 300 metrów. Ja proponuję jeszcze 100m przenoski do jeziora Obłęskiego. Tam można rozbić obóz, a nawet zrobić sobie jednodniowy odpoczynek.

Kępice – Korzybie (10 km). Za elektrownią kilka nieznacznych bystrz i poprzewracanych drzew. Startując z jeziora znajdujemy wyjście i po około 1 km dopływamy do Wieprzy. Mijamy  zniszczony mostek drewniany przy Osieczkach a następnie most kolejowy. Na tym odcinku nurt rzeki jest stosunkowo szybki zatem wymagana jest szczególna ostrożność ze względu na przeszkody jakim są przewrócone drzewa. Zbliżając się do Korzybia z prawej strony widoczna stacja kolejowa. Za jednym z zakrętów natrafiamy na drewniany most.  Przed nim na łące z lewej strony można rozbić obozowisko.

Korzybie – łąka w okolicy Sławna (ok. 15 km). Można płynąć tak długo jak będzie się chciało. W każdym razie nie musimy zakładać dopłynięcia do Sławna jeżeli cały ekwipunek zabierzemy na Kajaki. Po drodze mijamy bystrza i szereg przeszkód pod wiaduktem kolejowym oraz duży próg wodny przy pokonywaniu, którego można wykonać wiele ciekawych zdjęć pamiątkowych. W połowie trasy proponuję zrobić obiad na ognisku.

Łąka w okolicy Sławna – Staniewice (ok. 15 km). Etap łatwy jednak przed Sławnem mamy do pokonania zaporę wodną, przez którą trzeba przenieść kajaki. Jeżeli będą one załadowane ekwipunkiem obozowym zatem będą ciężkie. Zajmie to trochę czasu. W Sławnie w zależności od finansów można pójść na obiad i zrobić zaopatrzenie. W Sławsku po lewej stronie duże wiaty i pole namiotowe, przygotowane dla kajakarzy.

Staniewice – Stary Kraków (14 km). Od miejscowości Tyn płyniemy przełomem Wieprzy. Na rzece pojawia się dużo poprzewracanych drzew. Niekiedy kajaki trzeba przerzucać górą lub przenosić brzegiem. Obozowisko możemy rozbić na łące z lewej strony przed mostem do Starego Krakowa.

Stary Kraków – Darłowo (17 lub 23 km).  Ilość przeszkód drastycznie się zmniejsza a nurt rzeki spowalnia. Praktycznie ok 5km przed Darłowem trzeba płynąć na Wiosłach. Przed Darłowem niewielki kemping na lewym brzegu, pomost, możliwość wynajęcia domku lub rozbicia namiotu po uzgodnieniu. Spływ kończymy w parku w Darłowie lub na plaży w Darłówku. W tym jednak przypadku musimy przenosić kajaki niezbyt dogodnie, raczej z wodowaniem z wyspy między jazami. Z prawej strony mijamy zamek w Darłowie, obecnie muzeum. Oprócz zamku warto zobaczyć gotycką farę oraz centralny gotycki kościół św. Gertrudy na cmentarzu, ratusz, kamienice i pozostałości murów obronnych. Płynąc dalej musimy uważać na ruch statków! Mijamy ujście rzeki Grabowej z lewej strony i most zwodzony w porcie. By zakończyć spływ najlepiej wylądować na prawym brzegu w basenie przed mostem i mariną (na końcu basenu niewielka plaża, obok parking samochodowy). Na wyjście w morze należy uzyskać zgodę w bosmanacie. Jeżeli się uda lądujemy na plaży.  Musimy uważać na kamienne łamacze fal, usypane równolegle do linii brzegowej!

Opracował: Włodzimierz Zimnowłocki

 

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Zamknij